To najważniejszy krok – od tego zależy, czy będzie się karpie zacinać, holować i lądować, czy tylko siedzieć na brzegu i czekać. Należy wybrać wygodne łowisko, porządnie zarybione karpiami o masie do 3-4 kg. Wiedza o zachowaniach małych osobników przyda się przy łowieniu okazów, które zachowują się tak samo. Nie należy od razu próbować łowienia doświadczonych, ostrożnych olbrzymów. Niczego nie łowiąc nie można się przecież niczego nauczyć. Trzeba za to starać się łowić jak najwięcej karpi, niezależnie od ich wielkości. Później można się zabrać za łowienie dużych sztuk w trudnych technicznie łowiskach. Dokąd się wybrać na „łatwe” karpie, najlepiej mogą powiedzieć znajomi, bardziej doświadczeni wędkarze.
Po przybyciu na łowisko trzeba poszukać miejsc, w których karpie najbardziej lubią przebywać. Są to kępy wodorostów, trzcinowiska i łany grzybieni oraz wysepki. Najlepiej jednak odnaleźć same ryby, które zdradzają swą obecność pluskaniem i bąblami powietrza na powierzchni wody.
RSS